Szymborska. Kropki, przecinki, papierosy
Surrealistyczna, zmyślona opowieść w asyście całkiem prawdziwych wierszy to próba przyjrzenia się poetce, tak jak sama by tego chciała. Bez nadęcia, emfazy i sztucznej powagi. Jest 3 października 1996, Dom Pracy Twórczej „Astoria”, Zakopane. Wisława Szymborska sama w pokoju, niczego nie podejrzewając, pisze wiersz. Dzwoni telefon. Pojawia się Kot. Poetka rozmawia z nim, ignorując natarczywy […]